Dolar znów silny, bitcoin w bok

Początek tygodnia na rynku walutowym należał 
do amerykańskiej waluty. Zyskiwała ona do większości dewiz. Sprzyjały jej dobre dane makro.

W poniedziałek na rynku panował relatywny spokój, co miało związek z wolnym dniem w Chinach (Nowy Rok Księżycowy) oraz brakiem istotnych odczytów makroekonomicznych. Tę atmosferę wykorzystał dolar, „napędzany" dobrymi danymi opublikowanymi w piątek (wzrost zatrudnienia, wyższy od oczekiwań indeks ISM dla przemysłu). Po południu euro taniało o 0,3 proc., do 1,1426 dol., co oznacza, że notowania wróciły w obszar konsolidacji z okresu listopad–grudzień 2018 r. Dolar był w poniedziałek słabszy tylko od ukraińskiej hrywny i izraelskiego szekla. Wobec pozostałych dewiz zyskiwał, w tym 0,2 proc. do złotego. Nasza waluta nie raziła słabością. Wobec euro, franka i funta zmiany były kosmetyczne i kurs oscylował przy poziomie poprzedniego zamknięcia.

Spokój panował też na rynku kryptowalut. Kurs bitcoina już piąty dzień z rzędu wahał się przy poziomie 3450 dol., wykazując bardzo niską zmienność. Kapitalizacja całego rynku sięgała po południu 113,4 mld dol., w czym bitcoin mia 53-proc. udział.