Nie szkodźmy Polsce
Deklaracja końcowa warszawskiego szczytu bliskowschodniego to sukces polskiej dyplomacji.
Nie po raz pierwszy okazało się, że nawet doświadczeni eksperci bardziej zwracają uwagę na populistyczne wypowiedzi do kamer, bardziej interesują ich dwustuznakowe wpisy w mediach społecznościowych niż dokumenty. I komentują szybciej, niż się orientują, co się wydarzyło.
Dowodzą tego reakcje na warszawski szczyt bliskowschodni. Od jego oficjalnej zapowiedzi, a dokonał tego niestety sekretarz stanu USA, nie zaś polscy dyplomaci, uważany był za antyirański. Bo tak go przedstawił Mike Pompeo. Jego wypowiedzi w Warszawie też były antyirańskie, jeszcze dalej poszedł wiceprezydent Mike Pence, który mówił o zagrożeniu nowym Holokaustem ze strony Teheranu.
Ale w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta