Musieliśmy wyjaśnić kilka kwestii w sprawie patriotów
„Wisła" to ogromny program zbrojeniowy, nic dziwnego, że w negocjacjach pojawiają się napięcia. Czekamy teraz na decyzje Warszawy w sprawie uruchomienia II etapu zamówień na patrioty – mówi John Baird, wiceszef koncernu Raytheon IDS, odpowiedzialny w firmie za dostawy przeciwrakietowej broni dla Polski.
Dlaczego z takim trudem idzie uzgadnianie z polskimi firmami warunków kooperacji przemysłowej związanych z programem „Wisła"? Ramowe umowy offsetowe dla pierwszego etapu „Wisły" podpisane rok temu z koncernami Raytheon i Lockheed Martin nie budziły przecież kontrowersji.
Negocjujemy warunki kompensat i współpracy technologicznej w ramach procedury Foreign Military Sales, specjalnego programu regulującego zasady eksportu amerykańskiej broni. Nasze regulacje dopuszczają transfer technologii, ale nie przewidują finansowania wdrażania amerykańskiego know-how w spółkach kraju przyjmującego. Fakt, że z tym musi się uporać sama Polska Grupa Zbrojeniowa, był dla przedsiębiorców zaskoczeniem. Środki na adaptację w krajowym przemyśle nowych rozwiązań i wchłonięcie technologii w polskich spółkach muszą się znaleźć w waszej zbrojeniówce. Kłopot w tym, że w tej kwestii w polskim prawie offsetowym jest luka i PGZ musi szukać uzasadnienia dla finansowania kosztów związanych z implementacją technologii. Przemysł – jako beneficjent offsetu – oczywiście skorzysta na wdrożeniu naszych rozwiązań, otrzyma – jak mówimy w biznesie – godziwy zwrot z inwestycji. Offset przyniesie zatem krajowym producentom określone przychody, ale na starcie muszą znaleźć fundusze na wchłonięcie technologicznych nowinek.
Udało się rozwiać wszystkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta