Ucieczka na lotnisku w Paryżu
„Biały kruk" to coś więcej niż historia słynnego buntu sowieckiego artysty, który odmówił powrotu do ojczyzny.
To, co wydarzyło się na lotnisku Le Bourget w 1961 r., gdy tuż przed wejściem do samolotu lecącego do Moskwy Rudolf Nuriejew poprosił o azyl polityczny, stanowi materiał na film sensacyjny. A to przecież zaledwie drobny fragment życiorysu najwspanialszego tancerza drugiej połowy XX w., uwielbianego przez tłumy, wiecznie głodnego kolejnych doznań, w którego życiu pojawiło się ponadto kilka interesujących kobiet i znacznie więcej mężczyzn.
Reminiscencje z Syberii
Urodził się w 1938 r. w pociągu jadącym z Ufy do Władywostoku, zmarł 54 lata później, zostawiwszy domy lub apartamenty m.in. w Paryżu, Nowym Jorku i Londynie, wyspę z rezydencją nieopodal Neapolu, wspaniałą kolekcję antyków i dzieł sztuki. Wszystko zapisał dwóm fundacjom, co próbowali zakwestionować członkowie rodziny żyjący w Rosji. Im przeznaczył po 200 tys. dol., ale i tak poszli do sądu. Sprawę przegrali, ale czyż to nie kolejny temat do filmu o Rudolfie Nuriejewie?
Brytyjski „Biały kruk", który wyreżyserował wybitny aktor Ralph Fiennes, skupia się tylko na fragmencie jego biografii. Akcja toczy się dwutorowo. Podstawą jest przebieg pierwszych po okresie zimnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta