Dyrektywa chroni memy, a nie cenzuruje
Kowalski może spać spokojnie. Dla niego nic w internecie się nie zmieni. Przeciwnie: może nawet na tym zyskać – mówi mec. Jacek Wojtaś z Izby Wydawców Prasy.
Co się zmieni dla internauty po przyjęciu dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym?
Nie zmieni się nic. Dyrektywa nie zawiera żadnych przepisów, które ograniczałyby prowadzone już dziś działania zwykłych internautów. Wszystkie znane obecnie formy dozwolonego użytku nadal będą obowiązywać. Internauta wciąż będzie zatem tworzył memy, gify, dzielił się ze znajomymi treściami, które uzna za interesujące, linkował do stron, na które chce zwrócić uwagę, itp.
Jeszcze chwila, a powie pan, że dyrektywa pomoże Kowalskiemu... A czy art. 13 nie obciąży, choćby pośrednio, zwykłych internautów?
Nie tylko nie zaszkodzi, ale będzie dla niego korzystna. W krytykowanym przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta