Nie można karać firmy za zmysł gospodarczy
Podatnik zaliczy do kosztów karę, którą woli zapłacić za nieodebranie lokalu w galerii handlowej, gdy jej lokalizacja nie daje widoków na zyski.
W dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej jedna szybka decyzja może przesądzić o sukcesie lub porażce. Firmy wiedzą, że czasami lepiej zapłacić karę niż brnąć w kontrakt pozbawiony widoków na sukces. Niestety, do tego progospodarczego podejścia nie może się przekonać fiskus, który odmawia podatnikom prawa do kosztów. Na szczęście więcej biznesowego wyczucia mają sądy administracyjne, zwłaszcza Naczelny Sąd Administracyjny. W środę po raz kolejny potwierdził prawo do kosztów firmie, która, chcąc ograniczyć straty, zerwała kontrakt na rezerwację lokalu.
Opóźniona inwestycja
Sprawa dotyczyła kary za odstąpienie od umowy. Z wniosku o interpretację wynikało, że w celu zwiększenia sprzedaży spółka planowała otwarcie nowego lokalu w galerii handlowej. Umowa została podpisana na etapie budowy obiektu, która miała się zakończyć w 2008 r. Prace się przedłużały i budowa zakończyła się dopiero w 2009 r.
Spółka wyjaśniała, że wtedy nie dysponowała już środkami finansowymi ani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta