Tu już nie chodzi o jakość prawa
Nowe przepisy są stosowane w celach politycznych
Na łamach „Rzeczpospolitej" z 6 kwietnia 2019 r. ukazał się artykuł „Nowi sędziowie potwierdzą wprowadzone zmiany". Autor tekstu, omawiając ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego (z 25 marca 2019 r. sygn. K 12/18), który „potwierdził" konstytucyjność zreformowanej Krajowej Rady Sądownictwa wskazał, że wiąże on wszystkich, w tym prawników i wszystkie sądy. W tej sytuacji bledną zastrzeżenia do nowych izb Sądu Najwyższego – Dyscyplinarnej (szczególnie zwalczanej przez krytyków zmian) oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Konstatując, autor stwierdził, że „prawo ma bowiem tę właściwość, że nawet nie najlepsze z czasem szlachetnieje i budzi respekt". Z powyższym stwierdzeniem ani z prowadzącym do tego wywodem zgodzić się nie mogę.
Po pierwsze konstytucja!
Jeżeli nowy przepis jest jaskrawo niezgodny z konstytucją, to po prostu nie należy go stosować i nie może tego zmienić nawet orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Poza tym ab initio nullum semper nullum, co od początku jest nieważne, zawsze jest nieważne.
Konstytucję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta