Wojna o pasażerów bliska rozstrzygnięcia
Uber posypuje głowę popiołem i wdraża w Polsce pionierski pakiet rozwiązań dla kierowców, które – jak twierdzą w koncernie – pozwolą odzyskać utracone zaufanie. Ale na to może być już za późno. michał duszczyk
W środę Sejm zajmie się projektem ustawy o transporcie, a właściwie projektami, bo do komisji trafił – oprócz rządowego – również projekt Nowoczesnej. Osoby związane z tematem nie mają wątpliwości, że ten drugi z pewnością szybko zostanie odrzucony. Ale zapowiada się ostry bój o kształt przepisów opracowanych przez Ministerstwo Infrastruktury. Taksówkarze już szykują się do kolejnego potężnego protestu. Przyjadą pod Sejm, by wywierać presję. Grożą, że znów zablokują ulice, jeśli ich postulaty nie będą uwzględnione.
Tymczasem – jak ustaliła „Rzeczpospolita" – Uber, obawiając się, że sprawy obrócą się na jego niekorzyść, próbuje się wybielić i iść na ugodę z regulatorami. – Wprowadzamy zmiany w swoim modelu biznesowym, starając się być lepszym partnerem dla miast, w których oferujemy swoją aplikację. Rozumiemy, że naszym pierwszym zadaniem jest odzyskanie zaufania regulatorów, kierowców, konsumentów i opinii publicznej – mówi nam Ilona Lartigue, rzeczniczka Ubera.
Czas wybielania
Amerykański operator na wielu rynkach oskarżany jest o działanie na granicy prawa, wykorzystywanie kierowców,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta