Krótka historia handlu niewolnikami
501 lat temu Portugalczycy rozpoczęli regularne dostawy czarnej siły roboczej do brazylijskich kopalń złota i diamentów, na plantacje trzciny cukrowej, a później na plantacje bawełny. Tak zaczął się transatlantycki handel niewolnikami.
Niewolnictwo towarzyszyło rozwojowi cywilizacji niemal od samego początku. Archeolodzy odkryli, że już przeszło 10 tys. lat temu w pierwszych miastach zbudowanych w dolinie Indusu, takich jak Mohendżo-Daro czy Harappa, funkcjonowała gospodarka oparta na wykorzystaniu niewolniczej siły roboczej. Kultura harappańska jest starsza od starożytnych kultur Mezopotamii i Egiptu, co dowodzi, że budowa miast była ściśle związana z powstaniem gospodarki niewolniczej.
Niewolnictwo nie było też zjawiskiem lokalnym. Istniało na wszystkich kontynentach i niemal we wszystkich kulturach. Nie wszędzie ludzi zniewolonych traktowano w sposób jednakowy. Historycy zdefiniowali sześć kategorii niewolników w różnych kulturach i epokach.
W większości wypadków niewolnik traktowany był jak przedmiot, czyli część dobytku. Właściciel mógł z nim robić, co chciał. Mógł go sprzedać, a nawet zabić. Ten rodzaj niewolnictwa istniał od niepamiętnych czasów w dolinie Nilu i północnej Afryce. Wiadomości o nim docierały dzięki arabskim i europejskim kupcom.
Drugą kategorię stanowili niewolnicy pracujący jako służący w domu swojego właściciela. Mieli pewną dozę wolności. Mogli otrzymywać zapłatę za służbę w formie skrawka ziemi czy też wytwarzanych przez nich produktów. Bez nadzwyczaj ważnej przyczyny nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta