Śladami Lawrence’a z Arabii
W Jordanii legenda Lawrence'a urosła do państwowego mitu założycielskiego. Ale jego wielki sen o zjednoczonym państwie Arabów nigdy się nie spełnił.
Jest lipiec 1917 r. Armia beduińska z odzianym z arabska Lawrence'em zdobywa Akabę. Potem siły powstańcze przemieszczają się na północ w kierunku Damaszku. Turecka ofensywa na Kanał Sueski zostaje zatrzymana. Anglicy wiosną 1918 r. opuszczają swoje stanowiska w okolicach Gazy i podejmują równoległą ofensywę na Damaszek. Na ich czele stoi gen. Allenby, którego – gdyby nie to, że ktoś zawłaszczył to miano ćwierć wieku później – można by bez chwili wahania nazwać „lisem pustyni". Był tego miana wyjątkowo godny. Oto więc gen. Allenby zdobywa Jerozolimę. Potem kieruje się na Damaszek, ale gdy dochodzi do miasta, stolica Syrii jest już zajęta przez Arabów Lawrence'a.
Jest 1 listopada 1918 r. Brytyjczycy ze zdumieniem obserwują działania zebranej przez Lawrence'a Rady Arabskiej. Nie ma defilad ani feerii sztucznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta