Nie wygumkujemy naszego uniwersalnego symbolu
NSZZ Solidarność nie ma prawa zakazać używania znaku Solidarności – mówi Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. marek kozubal
Pana pracownicy gumkują już logo Solidarności z eksponowanych materiałów? Czy w ogóle możliwe jest usunięcie tego znaku – symbolu z przestrzeni ECS, czego domaga się związek Solidarność?
Muszę zacząć od treści dosyć kuriozalnego listu, który otrzymaliśmy 12 kwietnia od wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „S" Tadeusza Majchrowicza. Składał się z dwóch wypowiedzi. Z jednej wynikało, że nie kwestionuje on obecności logo Solidarności na wystawie stałej ECS. Ta treść mnie nie dziwi – bo tak, jak pan pyta, czyż mielibyśmy go wygumkować, np. ze zdjęcia, na którym jest Jerzy Janiszewski, jego twórca, z sierpnia 1980 r. gdy ono powstawało, jako reakcja na rewolucję? Mamy zlikwidować to dzieło sztuki? Jak można zakazać mówić o tym czasie, np. historykowi, bez pokazywania tego arcydzieła, jakim jest znak „Solidarność" Jerzego Janiszewskiego? Mamy przecież nazwę ruchu społecznego, który elektryzuje świat,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta