Nie ma mowy o obowiązku
Waldemar Fornalik, trener walczącego o tytuł Piasta Gliwice, o atakowaniu z drugiego szeregu i nieprzesadzeniu z motywacją. Piotr Żelazny
Podobno łatwiej wspiąć się na szczyt, niż się na nim utrzymać. Do tej pory pański Piast Gliwice atakował z drugiego rzędu...
Powiedziałbym, że ten atak przeprowadziliśmy nawet nie z drugiego, ale z trzeciego szeregu. Przed rundą wiosenną wszyscy przyglądali się wyścigowi duetu, czyli Lechii Gdańsk i Legii Warszawa. Wydawało się, że te drużyny są poza zasięgiem pozostałych. Większość komentarzy ekspertów sprowadzała się do tego, kto z tej dwójki lepiej wytrzyma rywalizację. Nikt nie wymieniał Piasta jako potencjalnego mistrza Polski. Co najwyżej analizowano, czy mamy szansę zakwalifikować się do europejskich pucharów. Dlatego dziś dla wielu osób jest to ogromnym zaskoczeniem, że dwie kolejki przed końcem to my jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli.
Po raz pierwszy w tym sezonie wszystkie oczy skierowane są jednak na was. Pierwszy raz jesteście postrzegani jako faworyt. To zupełnie inny ciężar gatunkowy.
W ogóle tak nie podchodzę do tej kwestii. Sami sobie stworzyliśmy taki „problem", i to świadczy o nas wyłącznie dobrze. Jeśli do meczu w Szczecinie podejdziemy tak, jak do poprzednich spotkań, czyli skoncentrowani, skupieni na nakreślonym planie, to powinno być dobrze. A naprawdę nie widzę powodu, by nagle coś się miało w naszym podejściu do meczów zmienić.
Ciekaw jestem, czy na odprawach z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta