Jeśli nie Donald Tusk, to kto?
Michał Kolanko Są inne scenariusze opozycji na kampanię w 2020 roku.
Oficjalnie za wcześnie jest na takie rozważania. Koalicja Europejska – która we wtorek otrzymała wsparcie Inicjatywy Polską Barbary Nowackiej, Unii Europejskich Demokratów i innych mniejszych podmiotów – nie jest pewna nawet wygranej teoretycznie najłatwiejszych dla opozycji wyborów europejskich 26 maja. Ale nieoficjalnie w ramach opozycji, zwłaszcza w Platformie Obywatelskiej, trwają już rozmowy i dyskusje o tym, kto będzie kandydatem na prezydenta w 2020 roku. Z naszych rozmów wynika, że coraz więcej osób twierdzi, iż zostanie nim Rafał Trzaskowski, który pozostaje w bardzo dobrych relacjach z Grzegorzem Schetyną. I niewykluczone, że nawet usłyszał już o takim scenariuszu od samego przewodniczącego partii.
A co z Donaldem Tuskiem, który do tej pory był w retoryce PO pewniakiem, jeśli chodzi o kandydowanie? – Nikt do końca nie wie, czego Donald chce. Czas ucieka. Nie można budować strategii w ten sposób – twierdzi nasz rozmówca z PO. Niektórzy spodziewali się, że Tusk już w czasie swojego krótkiego „powrotu" związanego z 3 maja da w mniej lub bardziej zawoalowany sposób sygnał, że interesuje go prezydentura. Tak się jednak nie stało, chociaż w praktyce trudno było się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta