Większe zaufanie dzięki wprowadzonym regulacjom
Marcin Roszkowski Polski sektor pozabankowych pożyczek konsumenckich obsługuje ok. 3 miliony klientów. Jaką rolę w gospodarce spełniają firmy pożyczkowe i jakiej przyszłości mogą się spodziewać? – pisze prezes Instytutu Jagiellońskiego.
Według danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) za rok 2017 w Polsce działa ok. 620 banków. Zdecydowana większość z nich – ponad 550 – to małe i średnie banki spółdzielcze, o całkowitych przychodach rzędu 5,8 mld zł. Banki komercyjne, prowadzące działalność na zdecydowanie większą skalę, to 35 podmiotów generujących łącznie 70,1 mld zł po stronie przychodów. Obok banków w Polsce działają także 34 spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe (SKOK). Według danych KNF ich całkowite przychody za rok 2017 to ok. 1,9 mld zł.
Swoistym dopełnieniem obrazu rynku kredytowo-pożyczkowego w Polsce są pozabankowe firmy pożyczkowe. Według danych za rok 2017 łączne przychody tego sektora to ok. 3,7 mld zł. Spośród ponad 400 firm jedynie kilka osiąga znaczący udział w rynku, a pozostałe są małymi podmiotami, operującymi często w skali mikro na lokalnych rynkach. Co ciekawe, w odróżnieniu od banków i SKOK-ów, firmy pożyczkowe udzielają pożyczek ze środków pozyskanych we własnym zakresie, w sposób inny niż gromadzenie depozytów.
Estetycznie i... etycznie?
Obecny stan sektora firm pożyczkowych w Polsce jest efektem wieloletniej ewolucji na kilku płaszczyznach. Obszarem najłatwiej zauważalnym – i zarazem pozwalającym przyciągnąć klientów – jest komunikacja z rynkiem. Przebyła ona dość ciekawą drogę – od słupów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta