Słabość Chin pomoże części polskich firm
Gospodarczy konflikt USA i Państwa Środka przedsiębiorstwom w Polsce może przynieść również korzyści. Urszula Zielińska
O korzystnych efektach handlowej wojny USA–Chiny mówią producenci odzieży.
Grupa LPP zleca produkcję ok. 40 proc. towarów fabrykom w Chinach.
– Jeśli miałbym mówić o skutkach wojny handlowej USA i Chin dla naszego biznesu, to powiedziałbym, że są one pozytywne – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP, do której należą odzieżowe marki takie jak Reserved, House czy Sinsay. – Widzimy, że Chiny są bardzo otwarte, zależy im na zwiększaniu sprzedaży do Europy – dodaje. Wskazuje też, że LPP otrzymuje więcej propozycji pożyczek i jest możliwe, że koszty produkcji w chińskich fabrykach spadną.
Marcin Czyczerski, prezes grupy obuwniczej CCC, w Chinach składa zamówienia stanowiące 25 proc. całości.
– Wiele aspektów naszego otoczenia jest poza zasięgiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta