Poligon w Spodku
Meczem z Australią polscy siatkarze rozpoczną w piątek drugą edycję Ligi Narodów. Kolejni rywale – USA i Brazylia – są z najwyższej półki.
Selekcjoner Vital Heynen ma podobny plan jak przed rokiem: każdy z powołanych kadrowiczów dostanie szanse, by się pokazać, a Liga Narodów, która zastąpiła Ligę Światową, będzie poligonem przed olimpijskim turniejem kwalifikacyjnym (9–11 sierpnia w Ergo Arenie) i przede wszystkim przed wrześniowymi mistrzostwami Europy, w których Polacy celują w tytuł. Tym bardziej że w zespole mistrzów świata zobaczymy już wówczas Wilfredo Leona, uważanego za najlepszego siatkarza globu.
Kubańczyk z polskim paszportem w Lidze Narodów jeszcze nie zagra. Prawo do występów w naszej reprezentacji uzyska dopiero pod koniec lipca. Zabraknie też Bartosza Kurka, najlepszego zawodnika ubiegłorocznych mistrzostw świata, który przeszedł operację kręgosłupa. Łukasz Kaczmarek, jeden z czterech atakujących powołanych do kadry przez Heynena, mówi szczerze, że kontuzja Kurka to dla jego zmienników wielka szansa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta