Dać chorym szansę na precyzyjne leczenie raka
Dopasowanie terapii do informacji genetycznej nowotworu gwarantuje leczenie optymalne. Kłopotem jest mały dostęp do badań, które są drogie, a często przeprowadzane nieprawidłowo i bez uzasadnienia. Jak można to zmienić?
Bez zmian w ustawach o świadczeniach zdrowotnych i refundacyjnej oraz ministerialnej akredytacji dla zakładów patomorfologicznych dostęp pacjentów do najnowocześniejszych terapii pozostanie ograniczony. Taki wniosek płynie z debaty „Nowotwór jako choroba genomu. Co trzeba zmienić w prawie, by umożliwić stosowanie w Polsce medycyny precyzyjnej", która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej".
Na bakier z systemem
Dzisiejsza medycyna oferuje chorym onkologicznie terapię skrojoną na miarę, która znacznie zwiększa szansę na wyleczenie. Jak tłumaczył dr Aleksander Sowa, biolog molekularny, coraz częściej mówi się nie tyle o medycynie personalizowanej, ile o medycynie precyzyjnej, która traktuje nowotwór jako chorobę genomu komórki. – Im bardziej poznajemy powody i strukturę zmienionego genomu w nowotworach, tym więcej wiemy o tym, jak się rozwijają i w jaki sposób możemy leczyć chorych. Odkrywamy – kiedyś moglibyśmy pomyśleć – zaskakujące zjawiska. Okazuje się, że w nowotworach wywodzących się z jednego narządu, np. w raku piersi, możemy znaleźć zmiany, które dotychczas wiązaliśmy wyłącznie z rakiem płuca – w raku płuca występowały one bardzo często, a w raku piersi bardzo rzadko.
W ubiegłym roku tematem przewodnim kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (American Society of Clinical Oncology,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta