SPD chce rządzić z postkomunistami
Walczący o przetrwanie socjaldemokraci liczą na sojusz z Lewicą. Oraz Zielonymi, z których miałby pochodzić kanclerz.
Angela Merkel wraca niebawem z urlopu we Włoszech do już nieco innych Niemiec niż w chwili, gdy je opuszczała. W obozie SPD, partnera w jej koalicyjnym rządzie, rozpoczęła się właśnie debata na temat, który do tej pory był swego rodzaju tabu. Chodzi o to, czy najstarsza niemiecka partia może wejść w sojusz z postkomunistami z ugrupowania Die Linke (Lewica).
Wspólnie z Zielonymi koalicja taka miałaby szanse na utworzenie rządu koalicyjnego i odsunięcie od władzy CDU, która pod kierownictwem Angeli Merkel sprawuje nieprzerwanie władzę od 2005 roku wspólnie z bawarską CSU oraz – z wyjątkiem czterech lat – z SPD w postaci tzw. wielkiej koalicji. Socjaldemokratom taki sojusz wyraźnie nie służy.
Koniec ostracyzmu
Stąd pomysł na utrzymanie się przy władzy poprzez sojusz z partią, która jeszcze do niedawna poddana była niemal takiemu samemu ostracyzmowi jak obecnie Alternatywa dla Niemiec (AfD).
Mowa o postkomunistycznej partii Lewica. – Po następnych wyborach do Bundestagu rozpoczną się dyskusje o możliwych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta