Hongkong odcina się od Chin i świata
W dziesiątym tygodniu nieustannych manifestacji protestujący zablokowali lotnisko w mieście, wymuszając zawieszenie wszystkich lotów.
– Uwolnić Hongkong! Rewolucja naszych czasów! – skandowało cztery tysiące osób, które przez trzy dni prowadziły siedzący protest w głównej hali lotniska. Wszyscy byli ubrani w czarne T-shirty, które stały się już symbolem protestu.
Port lotniczy w Hongkongu jest jednym z największych na świecie, startuje i ląduje tu około 1100 samolotów dziennie.
– Zawracajcie! – krzyczała część demonstrantów do przylatujących pasażerów. Większość jednak przepraszała „za niedogodności, ale nie mamy wyboru" i przestrzegała: – Nie ufajcie (naszej) policji. Mimo przyjaznego zachowania demonstrantów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta