Sejmem byłem zaskoczony
Chciałem startować do Senatu – mówi Tadeusz Zwiefka.
Przez wiele lat był pan eurodeputowanym, teraz kandyduje do Sejmu. Znudziła się panu Bruksela?
Od czasu do czasu – i to jest naturalny bieg rzeczy – jest rotacja. Powróciłem do kraju po 15 latach pracy w Parlamencie Europejskim. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zaproponował mi udział w wyborach do krajowego parlamentu. Kiedy w maju w Bydgoszczy była konwencja przed wyborami europejskimi, Grzegorz powiedział, że potrzebuje mnie w Polsce i to się teraz materializuje.
Z pierwszego miejsca w pańskim okręgu miał kandydować poseł Krzysztof Brejza, kandyduje pan.
Powiem, jak rzeczywiście rzecz się miała, bo nie ma nic do ukrycia. Byłem tak samo zaskoczony całą tą sytuacją jak wiele innych osób. Moje rozmowy z przewodniczącym Schetyną dotyczyły mojego ewentualnego startu do Senatu. Nigdy nie było rozmowy, poza jednym momentem, wewnętrznym, regionalnym, na temat ewentualnego startu do Sejmu. Tę propozycję otrzymałem w niedzielę wieczorem, czyli na dzień przed Radą Krajową. To prawda, że to Krzysztof zrezygnował ze startu do Sejmu i postanowił startować do Senatu. Proszę mnie nie pytać, błagam, dlaczego, bo szczerze mówiąc, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta