Pilnuj kota, bo możesz dostać karę
Właścicielka dwóch futrzaków została ukarana naganą za to, że jej zwierzęta wylegują się i rysują samochody.
Fetor odchodów, podrapany brzuch sąsiada, zniszczony lakier na masce samochodu. Koty potrafią być utrapieniem zarówno dla swoich właścicieli, jak i sąsiadów. Niektóre spory o koty trafiają do sądów powszechnych. A te orzekają różnie.
Pupil na samochodzie
Sąd Rejonowy w Wałbrzychu ukarał naganą mieszkankę tego miasta za to, że źle opiekowała się dwoma kotami. Sąsiad zarzucił jej, że jej podrapały maskę jego auta, na której przesiadywały w towarzystwie innych kotów. Ponadto wylegiwały się na innych parkujących na osiedlu samochodach, co groziło również ich uszkodzeniem.
Podsądna broniła się, że owszem opiekuje się dzikimi kotami na osiedlu, w tym tymi dwoma, za które ją ukarano. Co prawda, wspomniane koty bywają częściej u niej w domu aniżeli inne zwierzęta, ale to wciąż są dzikie koty, a nie jej domowe. Poza tym na samochodzie przesiadują inne koty, skąd więc wiadomo, że to akurat te dwa uszkodziły lakier? –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta