Melancholijny tytan pracy
Przez ponad 60 lat występował w teatrze, kabaretach i filmach. Jego fizjonomia, mimika twarzy, pełne smutku spojrzenie, a niekiedy nawet sposób gry przywodziły na myśl Stana Laurela. Wiesław Michnikowski był jednak aktorem nieporównanie bardziej wszechstronnym.
Bardzo młodzi widzowie mogą nie kojarzyć Wiesława Michnikowskiego z twarzy, ale na pewno znają jego głos, użyczył go bowiem m.in. Papie Smerfowi w niezwykle popularnej kreskówce „Smerfy", profesorowi Flitwickowi w „Harrym Potterze i kamieniu filozoficznym" czy pani (!) Hogenson w „Iniemamocnych", a znacznie wcześniej – zwłaszcza w latach 70. – wielu postaciom z polskich filmów animowanych (np. „Proszę słonia", „Wielka przygoda Bolka i Lolka", cykl o „Leokadii..."). Z kolei po wielu jego wybitnych rolach teatralnych dziś pozostały jedynie recenzje ze spektakli, nieliczne fotosy i wspomnienia tych, którzy podziwiali Michnikowskiego na żywo.
W zasobach YouTube'a znajdziemy kilka piosenek i kabaretowych skeczy. Ale za to jakich! Kolejne pokolenia zachwycają się niepowtarzalną interpretacją „Jeżeli kochać", „Addio pomidory!" czy „Wesołe jest życie staruszka" i zaśmiewają się do łez, oglądając skecze „Sęk" czy „Ucz się, Jasiu". Potrafił wzruszać i rozśmieszać – na deskach teatrów, w kabaretach, przed kamerą. Edward Dziewoński, założyciel i szef Kabaretu Dudek, tak opisał Michnikowskiego: „Wiesiek jest aktorem wybitnym i bardzo wszechstronnym w każdej roli, a na estradzie jest bezdyskusyjną czołówką. To jest facet, który wszystko umie, bo ma w sobie syntezę prawdy. Bez względu na to, czy jest to Szekspir, czy Dudek, ta prawda z niego emanuje....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta