Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziwne zarzuty

06 września 2019 | Kraj

Dwudziestolatek został pobity, pozostawiony na jezdni i przejechany samochodem. Napastnik odpowiedział jedynie za narażenie na utratę zdrowia, a kierująca autem 
za nieudzielenie pomocy.

 

Albert Radomski świętował swoje 20. urodziny na poznańskim Starym Rynku. Gdy wracał do domu, został pobity.

Napastnik uderzył go dwa razy w twarz, a gdy chłopak upadł na jezdnię, przejechał po nim samochód. Kierująca uciekła z miejsca wypadku.

Albert miał pękniętą czaszkę, uszkodzony mózg, obrażenia wewnętrzne. Nigdy nie wróci do zdrowia. Śledczy wielu okoliczności wypadku nie wzięli pod uwagę.

Wydanie: 11451

Wydanie: 11451

Spis treści

Reklama

Zamów abonament