Kiepski rezultat polonizacji
Hubert A. Janiszewski Od wygranych wyborów w 2015 r. „dobra zmiana" energicznie realizuje tzw. polonizację gospodarki, a właściwie jej upaństwowienie. Czas powiedzieć: sprawdzam.
Polonizacja jest szczególnie zauważalna w sektorze bankowym – to przejęcie Alior Banku oraz odkupienie od UniCreditu akcji Pekao. Rządzący wykorzystują do tego kontrolowany przez Skarb Państwa PZU i Polski Fundusz Rozwoju (PFR).
Celem tych operacji, jak zapowiadano, miało być nie tylko istotne zmniejszenie zależności sektora bankowego od zagranicy, ale i – w domyśle – zwiększenie efektywności i wartości przejmowanych podmiotów dla ich akcjonariuszy. Popatrzmy z perspektywy pięciu lat, jaki jest rezultat zwiększenia udziału państwa w gospodarce, uwzględniając pokaźne kwoty na to wydane.
PZU przejął kontrolny pakiet akcji Alior Banku po 89,25 zł za sztukę. Wydał na tę inwestycję łącznie (zakup w dwóch transzach) 2,27 mld zł i nabył 31,91 proc. akcji. O ile w 2015 r., gdy dokonywał zakupu, wartość rynkowa Aliora wynosiła ok. 11 mld zł, o tyle obecnie, gdy piszę ten tekst, przy kursie 28,62 zł spadła do 3,7 mld zł.
Nie jest to imponujący rezultat pomimo niezłych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta