Śmierć szaleje na polskich drogach
Coraz więcej osób ginie w wypadkach. Eksperci: żeby to się zmieniło, kierowcy muszą zdjąć nogę z gazu. Grażyna zawadka
Skala zabitych na drogach stawia Polskę od lat w niechlubnej europejskiej czołówce i – jak się okazuje – miniony rok pod tym względem był jeszcze gorszy. Przy wyraźnym spadku liczby wypadków i osób w nich rannych, ofiar śmiertelnych znowu przybyło.
– W 2019 r. na drogach zginęło 2905 osób. Mówiąc obrazowo, w ubiegłym roku średnio w co dziesiątym wypadku ktoś stracił życie – mówi „Rzeczpospolitej" Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Główny powód wysokiej śmiertelności to wciąż nadmierna prędkość – zaznacza.
Czworo zabitych
Najnowsza tragedia, która zabrała życie czterech osób wydarzyła się we wtorek – przy dobrych jak na tę porę roku warunkach na drodze krajowej nr 17, koło Kołbieli (Mazowsze). Rozpędzony samochód osobowy wbił się w tył naczepy ciężarówki. Z danych KGP wynika, że w ubiegłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta