Do kardiologa i ortopedy bez limitów
Od marca NFZ znosi limity na wizyty u lekarzy najbardziej obleganych specjalizacji. I podwyższa ich wyceny.
W kolejce do kardiologa, ortopedy, neurologa i endokrynologa na pierwszorazową wizytę czeka ok. 700 tys. ze wszystkich 2 mln pacjentów ze skierowaniami do specjalistów. – Dlatego od marca znosimy limity na wizyty – zapłacimy za wszystkich pacjentów, których placówka będzie w stanie przyjąć, a od lipca podnosimy ich wycenę o 17 proc. – zapowiada w rozmowie z „Rzeczpospolitą" minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski, kardiolog.
Kolejna podwyżka, tym razem o 10 proc., zapowiadana jest na styczeń 2021 r. Minister wierzy, że zbliżenie wycen NFZ do tych rynkowych skłoni lekarzy do pracy w systemie publicznym: – Z doświadczenia wiem, że lepiej zarobić mniej, ale nie musieć przemieszczać się między gabinetami opieki publicznej i prywatnej – mówi.
Minister chce, by też szpitalom bardziej opłacało się badać część pacjentów w przychodniach, zamiast kłaść ich na oddziałach. Dlatego z ryczałtu, jaki dostają szpitale w sieci, planuje wydzielić część na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną.