Poidełka, recyklomaty i torby
„Plastik ćpnij w pieruny", „Kranówka katowicka – szluknij sie z kokotka" – tak polskie samorządy zachęcają do ekologii. Renata Krupa-Dąbrowska
Polskie samorządy nie czekają na wejście w życie w 2021 r. unijnego zakazu korzystania z jednorazowych naczyń, sztućców oraz słomek. Już teraz się z nimi żegnają. A razem z nimi rezygnują z plastikowych butelek. Pojawiły się też butelkomaty.
Automaty na butelki
Na razie recyklomatów jest mało. Tymczasem w krajach unijnych nie są niczym nowym. Pomagają zebrać miliony opakowań. W Polsce wciąż brakuje natomiast przepisów o rozszerzonej odpowiedzialności producentów, dzięki którym butelki i puszki można byłyby ponownie wykorzystać.
– W większości krajów Unii Europejskiej recyklomaty stawiane są przez podmioty prywatne zobowiązane do obsługi systemu kaucyjnego – wyjaśnia Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
– Polska powinna wprowadzić dyrektywę unijną dotyczącą m.in. wdrożenia systemu kaucyjnego. Bydgoszcz reprezentuje Unię Metropolii Polskich w pracach legislacyjnych prowadzonych przez Ministerstwo Klimatu. Tylko zaangażowanie producentów opakowań, nałożenie na nich konkretnych obowiązków i spowodowanie obniżenia opłat dla mieszkańców w przypadku właściwej segregacji odpadów spowoduje realne i powszechne działanie recyklomatów – tłumaczy Michał Sztybel.
Polskie automaty mają więc charakter promujący ekologię. Najwięcej recyklomatów, bo aż 10, stoi w stolicy. Warszawiacy mogą do nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta