Koreańczycy podbijają świat
Oscarowy triumf filmu „Parasite" nie wziął się z próżni. To tylko jeden z wielu przykładów koreańskiego sukcesu – twierdzi publicysta.
Tegoroczna gala Oscarów to bezprecedensowy triumf koreańskiego filmu „Parasite", który zdobył aż cztery statuetki w czterech najważniejszych kategoriach: najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, najlepsza reżyseria oraz najlepszy scenariusz. Żadna inna produkcja nie zdobyła w tym roku w Hollywood tylu nagród. Wcześniej „Parasite" został laureatem najważniejszej europejskiej nagrody – Złotej Palmy w Cannes oraz Złotego Globu i trudnych już do zliczenia prestiżowych laurów przyznawanych przez krytyków i twórców filmowych na całym świecie. Za nagrodami idzie oczywiście oszałamiający sukces komercyjny. Film jest wyświetlany w kinach na całym świecie. A przecież kino koreańskie było znane dotychczas na Zachodzie raczej tylko specjalistom.
Jednak koreański sukces filmowy nie jest przypadkiem. Taka erupcja talentu popartego mistrzowską organizacją produkcji i twórczą precyzją autorów to tylko jeden z przykładów koreańskiego sukcesu.
Trudna droga na szczyt
Po II wojnie światowej Korea była jednym z najbiedniejszych i najbardziej zacofanych krajów świata. W czasie zimnej wojny na Półwyspie Koreańskim doszło do „gorącej", czyli krwawej i wyniszczającej konfrontacji Zachodu z komunizmem. Po wojnie koreańskiej w latach 1950–1953 kraj był kompletnie spustoszony i został podzielony na dwie części:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta