Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Uchwała NSA w sprawie sędziów to tylko kwestia czasu

17 lutego 2020 | Prawo co dnia

Sędzia nie może się zastanawiać, czy osoba, która zasiada z nim w składzie, jest sędzią czy nie. Czy wyrok wydany przez taki skład zostanie podważony czy nie. Jestem człowiekiem kompromisu i uważam, że musi dojść do przełomu – mówi sędzia NSA Sylwester Marciniak, nowy przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. aleksandra tarka

 

Po uchwale Sądu Najwyższego w składzie trzech połączonych izb podniosły się głosy, że zostały w niej „pominięte" sądy administracyjne. To przeoczenie?

Absolutnie nie. Uchwała Sądu Najwyższego (SN) nie mogła dotyczyć sądów administracyjnych, bo tak stanowią przepisy. Podstawą jest tu przede wszystkim konstytucja. Wynika z niej jasno, że wymiar sprawiedliwości sprawują w Polsce Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne i sądy wojskowe. Przed wprowadzeniem dwuinstancyjnego sądownictwa administracyjnego orzeczenia jednoinstancyjnego Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) i jego ośrodków zamiejscowych rzeczywiście podlegały kontroli Sądu Najwyższego. W świetle obowiązującej Konstytucji z 1997 r. był to jednak okres przejściowy, który skończył się wraz z wprowadzeniem reformy sądownictwa administracyjnego. Dziś sądem odwoławczym dla wojewódzkich sądów administracyjnych jest NSA.

Czyli sądy administracyjne wskutek tej reformy „oderwały" się od Sądu Najwyższego.

Tak, od 1 stycznia 2004 r. sądy administracyjne w żaden sposób – ani organizacyjny, ani orzeczniczy – nie są podporządkowane Sądowi Najwyższemu. I choć procedura sądowoadministracyjna jest podobna do przepisów postępowania cywilnego, z formalnego i prawnego punktu widzenia jest od niej zupełnie niezależna. Z tej prostej przyczyny uchwała NSA...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11585

Wydanie: 11585

Spis treści

Reklama

Prawo co dnia + Drobne

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament