Listy poparcia do KRS są jawne
Nazwiska sędziów, którzy podpisali się pod kandydaturami swoich kolegów na listach do Rady, często się powtarzają. W wielu wypadkach sędziowie wspierali się wzajemnie. Agata Łukaszewicz
Kancelaria Sejmu w piątek po południu opublikowała pełne listy poparcia sędziów – kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Stało się to po dwóch latach przepychanek pomiędzy sędziami a politykami.
Jawne listy wywołały ogromne emocje. Co z nich wynika?
Otóż na liście Macieja Mitery na pierwszym miejscu znajduje się Łukasz Piebiak, były wiceminister sprawiedliwości, który stracił funkcję po podejrzeniach o udział w aferze hejterskiej wobec niektórych sędziów.
Piebiak podpisał się także pod listą Joanny Kołodziej-Michałowicz oraz Jędrzeja Kondka.
Dlaczego wiceminister znalazł się na pierwszym miejscu poparcia dla Macieja Mitery? – „Rzeczpospolita" zapytała rzecznika Rady.
– To przypadek. Spotkaliśmy się na korytarzu. Znamy się od 20 lat – mówi „Rz" Maciej Mitera.
W trakcie zbierania podpisów sędziowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta