Tarcze antykryzysowe wprawdzie są, ale dość dziurawe
ANALIZA EKONOMICZNA | Jeśli pomoc ma być skuteczna, to musi być szybka i udzielana podmiotom niezależnie od ich wielkości. KATARZYNA NOSAL-GORZEŃ partner w dziale doradztwa podatkowego w zespole ds. fuzji i przejęć w KPMG w Polsce WOJCIECH KOTŁOWSKI dyrektor w dziale doradztwa podatkowego w KPMG w Polsce WOJCIECH DĄBROWSKI praktykant w dziale doradztwa podatkowego w KPMG w Polsce
Kolejne tarcze antykryzysowe, mające na celu wsparcie płynności finansowej przedsiębiorstw, zawierają jedynie bardzo ograniczone rozwiązania podatkowe, prawo do ich stosowania jest albo uzależnione od spełnienia wygórowanych warunków, albo skierowane wyłącznie do określonej grupy podmiotów. Zupełnie pomijany jest przy tym podatek od towarów i usług (z wyłączeniem przesunięcia terminu wdrożenia JPK), a to właśnie rozliczenia VAT mają największy wpływ na płynność finansową przedsiębiorców.
Zbyt długie terminy
Przede wszystkim pożądanym rozwiązaniem byłoby skrócenie co najmniej do końca 2020 r. podstawowego terminu zwrotu VAT. Obecny 60-dniowy termin pogłębia zadłużenie przedsiębiorców u innych podmiotów. Zastosowanie krótszego, na przykład 14-dniowego, terminu pozwoliłoby szybciej uwolnić zatrzymane w urzędach skarbowych środki i znacząco poprawiłoby płynność finansową przedsiębiorców, bez wpływu na sytuację Skarbu Państwa w dłuższej perspektywie.
W tarczy antykryzysowej należałoby również uwzględnić kwestię ulgi na złe długi dla podatników VAT. 90-dniowy termin od dnia upływu terminu zapłaty określonego na fakturze lub w umowie należałoby skrócić do 30 dni,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta