Dwa miecze krzyżackie
Tę scenę zna niemal każde dziecko polskie: dwóch krzyżackich rycerzy przywozi królowi Władysławowi Jagielle dwa miecze i w sposób zuchwały prowokuje go do rozpoczęcia bitwy na grunwaldzkim polu.
Ale czy ta sytuacja w ogóle miała miejsce? Czy zniecierpliwieni i wyczerpani czekaniem w gorącym lipcowym słońcu rycerze zakonni ubłagali wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena, aby ten wysłał do króla polskiego swoich heroldów?
Ksiądz kanonik krakowski Jan Długosz w swoich sławnych „Annales seu cronicae incliti Regni Poloniae" zapisał, że król, nie zważając na wieści o nadciągających chorągwiach krzyżackich i wykazując się nadzwyczajnym spokojem, wysłuchał dwóch mszy. „Prosząc o pomoc niebios z większą niż zwykle pobożnością, modlił się w czasie mszy – pisał Długosz. – I nie poprzestając na tym, padłszy na kolana i przez długi czas trwając na modlitwie, prosił Pana niebios, żeby ta wyprawa była pomyślna dla niego i dla jego wojska i by mając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta