Wspólna sprawa
Potencjału zażyłych dwustronnych relacji polsko-niemieckich nie należy bagatelizować – piszą działacze American Jewish Committee.
W 2011 r. ówczesny szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski wypowiedział słowa, które komentowano na całym świecie: „mniej zaczynam się obawiać się niemieckiej potęgi niż niemieckiej bezczynności". Wydaje się, że intensywna współpraca między Berlinem a Warszawą, jaką osiągnięto po 1989 r. osłabła. Dlaczego? Czy tę zażyłą niegdyś relację partnerską można ożywić?
Opowieść o sukcesie
W roku 1989 niewielu sądziło, że Polska będzie postrzegać zjednoczenie Niemiec jako szansę dla siebie. Silne Niemcy zawsze przecież oznaczały dla Warszawy kłopoty. A jednak – w ciągu kilku zaledwie lat podpisano traktat graniczny, a następnie traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Pojawił się Trójkąt Weimarski, porozumienia o współpracy wojskowej, potem przyszło członkostwo w NATO i wreszcie przystąpienie do UE w 2004 roku.
Przez niemal trzy dekady współpraca polityczna, gospodarcza i wojskowa była nową normą, a Berlin i Warszawa miały istotny wpływ na kształt stosunków wewnętrznych i zewnętrznych Unii Europejskiej. Niemcy mówiły w imieniu „starej Europy", a Polska w imieniu „nowej Europy" – krajów, które zrzuciły z siebie jarzmo komunizmu i zostały członkami wspólnoty. Dziś w Niemczech mieszkają prawie 2 mln Polaków i osób o polskich korzeniach. Ta migracja to w dużej mierze opowieść o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta