Pierwszy raz o punkty
Po porażce z Holandią Polacy zagrają dziś w Zenicy z Bośnią i Hercegowiną. To kolejny mecz Ligi Narodów i szansa na wynik lepszy niż w Amsterdamie.
– Byli bardzo irytujący. Ciągle kopali nas po kostkach, zamiast grać w piłkę – skomentował występ kadry Jerzego Brzęczka w Amsterdamie (porażka 0:1) holenderski napastnik Memphis Depay.
Nikt nie spodziewał się, że z takim przeciwnikiem zagramy na wyjeździe w otwarte karty. Problem w tym, że nawet nie spróbowaliśmy nawiązać z nim walki. Ograniczaliśmy się do bronienia i przeszkadzania. Poza strzałem Krzysztofa Piątka nie stworzyliśmy zagrożenia, a jednym z najlepszych zawodników w naszej drużynie był Kamil Glik, który od futbolu miał pół roku przerwy.
Trener Brzęczek stwierdził, że jest zadowolony z zespołu, narażając się na falę krytyki i drwiny. Selekcjoner Holandii Dwight Lodeweges przed meczem chwalił dwóch Polaków: Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. Pierwszego na boisku nie było, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że nawet on tak grającej reprezentacji w piątek by nie pomógł. Drugi – jak w większości spotkań kadry – był kompletnie niewidoczny.
Chęci nie brakowało Kamilowi Jóźwiakowi. Decyzji, by postawić na niego od pierwszej minuty, należy Brzęczkowi pogratulować. Młody pomocnik Lecha pracował i w ataku, i w obronie, starał się nie tylko przeszkadzać, ale również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta