Liderka Białorusi walczącej
Swiatłana Cichanouska, główna rywalka Aleksandra Łukaszenki w wyborach 9 sierpnia, sfałszowanych przez reżim, została przywitana w Warszawie jak ich zwyciężczyni.
W środę od rana funkcjonariusze policji i Służby Ochrony Państwa wypełnili ulicę Kryniczną na Saskiej Kępie w Warszawie. Mieszkający w polskiej stolicy Białorusini i tłum dziennikarzy zgromadzili się przy zabytkowej willi, dawnej ambasady Tunezji, a przed tym rezydencji ambasadora Francji. Czekali na Swiatłanę Cichanouską, główną przeciwniczkę Aleksandra Łukaszenki.
Przyjechała w towarzystwie premiera Mateusza Morawieckiego, w rządowej limuzynie i pod czujnym okiem funkcjonariuszy SOP. Żaden rywal Łukaszenki w poprzednim wyborach prezydenckich na Białorusi nie cieszył się takim uznaniem w żadnym z państw UE, ale też żadnemu z nich nie udało się wstrząsnąć dyktaturą tak, jak to zrobiła ta skromna, ale niezwykle odważna kobieta. Żona aresztowanego męża i wyrzucona z własnego kraju matka dwójki dzieci.
Naród się obudził
– Władze wyrzucają z kraju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
