Historia zatoczyła koło
Więziona przez 15 lat przez wojskowych laureatka Nobla Aung San Suu Kyi znów została przez nich pozbawiona wolności.
Armia Mjanmy (czyli inaczej Birmy) dokonała kolejnego zamachu stanu. Żołnierze aresztowali co najmniej 30 cywilnych polityków, którzy mieli uczestniczyć w poniedziałkowym, inauguracyjnym posiedzeniu nowo wybranego parlamentu.
„Mam przytłaczające wrażenie, że nikt nie jest już w stanie kontrolować tego, co się stanie. Pamiętajmy, że Mjanma jest pełna broni, pełna głębokich podziałów etnicznych i religijnych, gdzie miliony z trudem mogą się wyżywić" – przestrzegł na Twitterze birmański historyk Thant Myint-U na wieść kolejnym wojskowym przewrocie.
Emocje w mundurach
Generałowie oświadczyli, że wybory, które wyłoniły nowy parlament, zostały sfałszowane. Dlatego przejmują władzę na rok, „zreformują Centralną Komisję Wyborczą" i zrobią nowe wybory.
– Nie sądzę, by planowali oni aż rok naprzód. Obecnie bowiem w grę wchodzą emocje, urażone ambicje, urazy – powiedział „Rzeczpospolitej" Michał Lubina, ekspert do spraw Mjanmy z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta