Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nielegalny start z ryzykiem

02 lutego 2021 | Pierwsza strona

Firmy uruchamiane wbrew zakazom mogą mieć kłopoty z podatkami. PAWEŁ ROCHOWICZ

 

Kto otworzy siłownię, hotel czy restaurację, może nie tylko zapłacić mandat, ale też narazić się na spór z fiskusem. Dla celów rozliczeń kosztem prowadzonej działalności mogą być tylko racjonalne i gospodarczo uzasadnione wydatki. Problemy zaczną się, gdy urzędnicy uznają, że wydatki przedsiębiorcy, który łamie przepisy, racjonalne nie są, choćby ze względu na wprowadzone ograniczenia. Na dodatek prawo zakazuje uznawania za koszty wydatków związanych z popełnieniem przestępstwa (np. pensji pracowników firmy otwartej wbrew zakazowi).

Z drugiej strony państwo nie powinno zarabiać na przestępstwie. A skoro świadczy się usługi, np. restauracyjne, popełnia się przestępstwo.

– Należy stosować równocześnie obie zasady: zero podatku i zero kosztów – twierdzi prof. dr hab. Leonard Etel z Uniwersytetu w Białymstoku.

Praktycy nie mają jednak wątpliwości: fiskus i tak przyjdzie po swoje, a walka z nim będzie trudna. Trzeba będzie bowiem udowodnić własne... przestępstwo.

Wydanie: 11877

Wydanie: 11877

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament