Popyt sprzyja, podaż jest mocno zróżnicowana
Na rynku mieszkaniowym trudno się dziś doszukiwać cenowej bańki – mówił w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.
Jeśli popatrzymy na wyniki deweloperów giełdowych za 2020 r. i dane spływające po I kwartale br., możemy powiedzieć, że kryzysu w mieszkaniówce nie ma, sprzedaż idzie bardzo dobrze. Za dużą część popytu odpowiadają inwestorzy, już nie tyle zainteresowani zarabianiem na wynajmie, ile parkujący oszczędności. Czy to jest zdrowy popyt, a może tu należy doszukiwać się bańki?
O bańce cenowej na rynku mieszkaniowym wspomina się od lat, ale wydaje mi się, że nie można chyba mówić o takim zjawisku. Sytuacja jest zupełnie inna niż w poprzednim boomie, kiedy mieliśmy najazd zagranicznych inwestorów spekulacyjnych, kiedy banki lekką ręką udzielały kredytów. Deweloperzy sprzedawali mieszkanie na etapie przed wbiciem łopaty, ustawiały się kolejki chętnych, kwitł handel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta