Miliarder bez aresztu. Prokuratura nie wystawi listu
Sąd nie zgodził się na aresztowanie Leszka Czarneckiego za oszukanie klientów swojego banku. Uznał jednak, że jest „dostateczne prawdopodobieństwo" popełnienia czynu.
Bój o areszt dla miliardera toczy się od sierpnia ubiegłego roku. Prokurator chciał przedstawić podejrzanemu w śledztwie dotyczącym tzw. afery GetBack Leszkowi Czarneckiemu zarzuty, ale jak pisała „Rz" pod żadnym z adresów w kraju (w firmach i miejscu zamieszkania) biznesmena już nie było – mieszka za granicą i jest poza zasięgiem polskich organów ścigania. Zarzuty dla niego – m.in. oszustwa – są gotowe (pisemnie sformułowane), ale do dziś nie zostały mu ogłoszone. Areszt, a w efekcie wystawienie za nim listu gończego miały to umożliwić.
W czwartek prokuratura drugi raz przegrała sprawę o areszt. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił jej zażalenia na grudniowe postanowienie sądu rejonowego odmawiające zastosowania tymczasowego aresztowania wobec Czarneckiego.
„Decyzja sądu jest przejawem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta