Kosmiczny pięćdziesięciolatek
Katowicki spodek, futurystyczna hala widowiskowo-sportowa, która wznosi się w centrum stolicy województwa śląskiego, obchodzi w tym roku 50-lecie powstania. Gdy ją budowano, niektórzy architekci nie wątpili, że natychmiast się zawali. Mimo to stała się areną największych imprez sportowych i muzycznych. W świadomości Polaków funkcjonuje dziś jako ikona. Jest nie tylko najbardziej charakterystycznym budynkiem aglomeracji górnośląskiej, ale także jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów w Polsce. Swój „lot w kosmos" przeżywali tu widzowie i bohaterowie najgłośniejszych wydarzeń.
Spodek w Katowicach od momentu powstania budzi emocje swoim niecodziennym wyglądem. „Latający spodek", „UFO", które „wylądowało" w centrum śląskiego miasta wywołuje zaskoczenie, intryguje. Jednocześnie w ciągu 50 lat obiekt stał się ikoną Katowic i jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów architektonicznych w Polsce. W odleglejszych czasach pocztówka Krajowej Agencji Wydawniczej wysłana z tego miasta na ogół przedstawiała widok Wojewódzkiej Hali Widowiskowo-Sportowej w kształcie statku z innej planety.
Kosmiczny obiekt ląduje w centrum
Plany budowy dużej hali przeznaczonej do organizacji dużych imprez były omawiane na Śląsku już w 1955 roku. Był to okres, kiedy Katowice przez dwa lata po śmierci przywódcy ZSRR były Stalinogrodem. Jednak zamiary te zmaterializowały się dopiero dziesięć lat później. Przewodniczącym Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach od kwietnia 1964 roku był Jerzy Ziętek, który był orędownikiem utworzenia w aglomeracji górnośląskiej dużego obszaru przeznaczonego na sport, kulturę, rozrywkę i wypoczynek. Wojewoda Ziętek widział tam dużą halę widowiskowo-sportową. Pierwszym sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR był wtedy Edward Gierek, który pomysł wspierał.
Stowarzyszenie Architektów Polskich ogłosiło konkurs, który wygrali...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta