Amerykański kij i marchewka
Sekretarz stanu zadeklarował poparcie dla Ukrainy, ale przypominał o potrzebie walki z korupcją.
Ze swoją pierwszą oficjalną wizytą w naszym regionie szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken udał się nad Dniepr. W czwartek spotkał się z ukraińskim rządem, parlamentarzystami oraz prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Powtórzył amerykańskie stanowisko popierające integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy, potępił aneksję Krymu i agresję w Donbasie.
Ukraiński przywódca stwierdził, że Rosja częściowo wycofała swoje siły jedynie z okupowanego półwyspu, ale sytuację na wschodzie Ukrainy wciąż utrzymuje w napięciu. W Kijowie nie ukrywają, że Ukrainie w pierwszej kolejności zależy na dostawach nowoczesnej amerykańskiej broni. Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kuleba zdradził nawet, że chodzi o m.in. o systemy obrony przeciwlotniczej i technologie wykrywające snajperów.
Droga do NATO?
– Usłyszeliśmy w zasadzie wszystko, co chcieliśmy usłyszeć. W obliczu rosyjskiej agresji Stany Zjednoczone okażą nam wszelkie wsparcie polityczno-dyplomatyczne, dostarczą broń, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta