Towarzystwa upraszczają likwidację szkód
Nieduże szkody po nawałnicach można zlikwidować przez telefon i coraz częściej klienci czekają na odszkodowanie zaledwie kilka dni.
Wichury, burze, nawałnice, ulewy o nasilaniu do niedawna niemal niespotykanym w naszej strefie klimatycznej stają się latem codziennością. Burze i nawałnice powodują najczęściej zalania i podtopienia budynków mieszkalnych (głównie piwnic), uszkodzenia sprzętów elektronicznych w wyniku przepięć oraz szkody w poszyciu dachowym.
W takich przypadkach przydaje się ubezpieczenie nieruchomości. Polisę, która ochroną obejmuje zarówno mury, jak elementy stałe oraz ruchomości, można kupić za kilkaset złotych rocznie. Cena zależy od wartości nieruchomości i wyposażenia, położenia domu/mieszkania, zastosowanych zabezpieczeń.
Dużo szkód
Po nawałnicach powstaje zwykle wiele szkód, ale w relatywnie niedużej wysokości.
– Gdy w wielu regionach w tym samym czasie warunki atmosferyczne są niekorzystne, co oznacza m.in. częste i silne gradobicia, wichury, burze, pojawia się ryzyko tzw. szkód masowych. Oznacza to dużą liczbę zgłoszeń w krótkim czasie. Stanowi to oczywiste wyzwanie dla obsługi procesu likwidacji szkód – mówi Rafał Mosionek, zastępca prezesa Compensy.
W czerwcu doszło do takich zdarzeń w wielu rejonach kraju.
– W ostatnich dniach odnotowaliśmy trzykrotny wzrost liczby zgłoszonych szkód majątkowych, co jest związane z aktualną sytuacją pogodową...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta