Enea musi wskazać własną niszę
Postawienie na usługi magazynowania energii mogłoby nas wyróżniać na rynku – mówi Paweł Szczeszek, prezes Enei.
Ceny uprawnień do emisji CO2 rosną w zaskakująco szybkim tempie, co oznacza, że produkcja energii z węgla jest coraz droższa. Kiedy te rosnące koszty zobaczymy na rachunkach klientów Enei?
Rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 są faktycznie dużym wyzwaniem nie tylko dla Enei, ale także dla całego sektora energetycznego
w Polsce. Jednak od razu chciałbym uspokoić wszystkich naszych klientów – ten rok jest niezagrożony, jeśli mówimy o cenach energii, natomiast pewien wzrost będzie widoczny w 2022 r.
Nasza polityka sprzedażowa jest taka, że gdy kontraktujemy sprzedaż energii elektrycznej, to od razu zabezpieczamy też uprawnienia do emisji. Nasza kontraktacja na przyszły rok sięga obecnie około 60 proc.
i te umowy uwzględniają już wzrost kosztów produkcji energii z węgla. A koszty te rzeczywiście rosną
w niespotykanym dotąd tempie. Dzisiaj uprawnienia do emisji CO2 kosztują już ponad 50 euro/t, niemalże dziesięć razy tyle co pięć lat temu, co w praktyce oznacza więcej niż jeszcze niedawno płacono za 1 megawatogodzinę energii elektrycznej.
W przypadku gospodarstw domowych nasze taryfy
na sprzedaż i dystrybucję energii obowiązują do końca roku i nie planujemy do tego czasu wnioskować o ich korektę.
Uda się przerzucić te rosnące koszty w całości na klientów?
Nie jest naszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta