Pozostanie tylko „Radziecka Białoruś”
Nieliczne, działające jeszcze w kraju Łukaszenki niezależne media walczą o przetrwanie. Cenzura uderza również w sieci.
Każda instytucja publiczna na Białorusi jest zobowiązana do prenumerowania czołowej propagandowej gazety „SB Biełaruś Siegodnia" (dawniej Radziecka Białoruś), wydawanej przez administrację Aleksandra Łukaszenki w ponad 400-tysięcznym nakładziee. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja niezależnych tytułów. „Narodnaja Wola" (ukazuje się od 1995 roku) to najbardziej rozpoznawalna niezależna gazeta na Białorusi, a jej główny redaktor Paweł Siaredzicz krytykuje dyktatora od początku jego politycznej kariery. W przeszłości trafiała pod walec represji, dzisiaj walczy o przetrwanie.
– Drodzy zwolennicy wolnego słowa, zwracamy się do Was z prośbą: pomóżcie! – czytamy w najnowszym wydaniu dziennika,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta