Rozmowy nie było
Delegatów na walne zgromadzenie PZPN interesowały tylko wybory prezesa i władz. O stanie polskiej piłki mówiono niewiele.
Pięć lat temu w tej samej sali hotelu Sofitel Victoria w Warszawie na drugą kadencję został wybrany Zbigniew Boniek. Teraz żegnał się z funkcją, ponieważ nie mógł startować po raz trzeci. Zjazd przyznał mu tytuł prezesa honorowego. Przed Bońkiem takim zaszczytem obdarzono jedynie Kazimierza Górskiego.
Boniek żegnał się z podniesioną głową, chwalił się budżetem, pomocą dla klubów w czasie pandemii, liczbą meczów międzynarodowych, których gospodarzem była Polska (mistrzostwa świata i Europy reprezentacji młodzieżowych i dwa finały Ligi Europy). Nie byłoby tego, gdyby nie nowoczesne stadiony powstające w ostatnich latach.
Tylko poziom gry reprezentacji nie może zadowalać. „Polska piłka potrzebuje silnych klubów, a tu jest najwięcej do zrobienia". Zapewne najbardziej zapamiętane zostaną słowa – apel do następców – rzucone od niechcenia, na koniec: „Zróbcie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta