Jakie są scenariusze na czasy po pandemii

autor zdjęcia: mat. pras. (6)

źródło: Rzeczpospolita

Każda część rynku nieruchomości ma swoje szanse, ale też swoje wyzwania

Korekta w mieszkaniówce, boom w magazynach, stabilizacja w biurach – tego oczekują eksperci w 2022 r.

Rynek nieruchomości w Polsce ma przed sobą dobra przyszłość – wynika z wypowiedzi ekspertów zaproszonych do panelu o prognozach. Należy zastrzec, że debata odbyła się w momencie, w którym napięta sytuacja za wschodnią granicą była wymieniana jako czynnik ryzyka, ale raczej nikt nie zakładał, że faktycznie dojdzie do zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę.

Czas na hamowanie

Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego, zwrócił uwagę na wpływ otoczenia makro na rynek nieruchomości. – Przez większą część zeszłego roku banki centralne na świecie mówiły, że mamy do czynienia z inflacją przejściową. Ta teza została już odrzucona, także przez Europejski Bank Centralny, inflacja pozostanie z nami dłużej, nawet jak wygasną przejściowe pandemiczne czynniki – powiedział Benecki. – W ciągu pół roku koszt finansowania w euro wzrósł o mniej więcej punkt procentowy. Rynek spodziewa się, że stopa wzrośnie do 1,2 proc., moim zdaniem może więcej. W Polsce oczekujemy wzrostu stopy referencyjnej do 4,5 proc. w tym roku, a w przyszłym możliwe są dalsze podwyżki, już nie takie duże, ale jednak. Słowem, kończy się dekada niskiej inflacji i niskich stóp, wracają produkty inwestycyjne które były mniej atrakcyjne, jak depozyty – dodał.

Zdaniem ekonomisty, sytuacja będzie miała mocne przełożenie na...