Ostatnie chwile przed starciem
Od sobotniego popołudnia do poniedziałkowego rana kijowianie musieli siedzieć w domu. Tuż przed wydłużoną godziną policyjną część miasta tkwiła w ciszy i napięciu, część się na chwilę ożywiła.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wita się w sobotę rano z Ukraińcami, po ciężkiej dla stolicy nocy. – Nie składamy broni, będziemy się bronić. To nasza ziemia. Nigdzie się nie wybieram. Jestem tu – mówi na filmiku zamieszczonym na Twitterze o 6.57. Tu, czyli w sercu dzielnicy rządowej. W tle jest rezydencja prezydencka: Dom z Chimerami, dzieło polskiego architekta Horodeckiego w stylu art nouveau.
9.55. Trzy godziny po opublikowaniu przesłania Zełenskiego. Zbliżam się do budynku, przed którym się sfilmował. Przy skwerze policjanci. Wkładam rękę do kieszeni kurtki. Reakcja natychmiastowa. Szczęk broni. – Ręce do góry! Podnoszę. Tłumaczę, że jestem dziennikarzem z Polski. Ręce mogę opuścić, pokazuję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta