GetBack przed sądem
Pieniądze wyprowadzono do różnych firm – mówił na pierwszej rozprawie były prezes i wymieniał „winnych". Zdaniem śledczych jego wyjaśnienia nie mają poparcia w dowodach.
Proces w sprawie afery GetBacku ruszył przed Sądem Okręgowym w Warszawie w miniony piątek. Pierwsze wyjaśnienia złożył Konrad K., były prezes GetBacku, który uważa się za „kozła ofiarnego", a postawione mu zarzuty za absurdalne. – Ludziom ukradziono pieniądze już po moim zatrzymaniu – przekonywał.
Byłego prezesa windykacyjnej spółki i 15 innych osób – głównie byłych prezesów i menedżerów Idea Banku – Prokuratura Regionalna w Warszawie oskarżyła o oszustwa związane z dystrybucją obligacji GetBacku, przez co 9 tys. osób straciło 3 mld zł.
Lista prezesa
Co zaskakujące, Sąd Okręgowy w Warszawie już 1 lutego złożył wniosek do sądu apelacyjnego o przedłużenie mu aresztu (K. siedzi w nim od czterech lat, od czerwca 2018 r.) – „na dalszy okres 6 miesięcy, tj. do dnia 7 września 2022 r. godz. 14:30" – tłumaczy nam sekcja prasowa sądu. Uzasadnienie?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta