Kryzys na linii wykonawcy – podwykonawcy
Standard ochrony prawnej wykonawców i ich podwykonawców w zamówieniach publicznych jest taki sam. Wspólne powinny być też sposoby rozwiązywania pojawiających się między nimi problemów. Waloryzacja zawartych umów w sprawie zamówień bez wątpienia należy do podstawowych.
Perturbacje gospodarcze wywołane najpierw pandemią, a następnie rosyjską agresją na Ukrainę poważnie wpływają na cały rynek zamówień publicznych. Opłacalność szeregu kontraktów – chociażby przez dynamicznie zmieniające się ceny, rosnące koszty pracy i trudności ze znalezieniem pracowników – staje pod znakiem zapytania. To z kolei otwiera m.in. problem waloryzacji umów, a nawet ich zerwania. Jednak tego rodzaju trudności pojawiają się nie tylko pomiędzy zamawiającymi i wykonawcami, ale w nie mniejszym stopniu pomiędzy wykonawcami i podwykonawcami. Z tym, że na tej drugiej linii ich rozwiązanie bywa o wiele trudniejsze. Jak sobie z tym poradzić?
Skomplikowane relacje
Korzystanie z pomocy podwykonawców jest właściwie standardem i to nie tylko przy największych inwestycjach, których realizacja właściwie nie może się bez nich obejść. Również mniejsze kontrakty bardzo często są realizowane przez generalnego wykonawcę oraz współpracujące z nim w ramach podwykonawstwa mniejsze firmy, przeważnie wyspecjalizowane w określonych rodzajach prac. Sytuacja ta jest korzystna z punktu widzenia rynku zamówień publicznych. Dzięki niej mniejsi przedsiębiorcy nabierają niezbędnego przy ubieganiu się o poważniejsze zamówienia doświadczenia, zyskując szansę na rozwój biznesów. Poza tym takie firmy niejednokrotnie pełnią rolę wykonawców na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta