Mapa nie dla pielgrzymów
Mapy przez całe stulecia przedstawiały błędny obraz świata. Liczyła się bowiem nie prawda, lecz rygorystyczna wierność religijnym dogmatom uzupełniana „danymi” z mitologii.
Mała dygresja: oto profesor fizyki namawia dziennikarza „Rzeczpospolitej” do pisania o najnowszych hipotezach dotyczących kwarków, kwantów, hadronów. Rozmowa przeciąga się, w pewnym momencie żurnalista mówi prosto z mostu: „Panie profesorze, ale kogo to obchodzi?”. A jednak spod jego pióra wyszedł duży artykuł o cząstkach elementarnych.
Też moglibyśmy zapytać: a kogo obchodzi historia kartografii? Otóż obchodzi i to bardzo.
Mapy przez całe stulecia przedstawiały błędny obraz świata. Liczyła się bowiem nie prawda, lecz rygorystyczna wierność religijnym dogmatom uzupełniana „danymi” z mitologii. Średniowieczne „mappae mundi” troszczyły się o przedstawianie geografii biblijnej, ignorując tę prawdziwą. Skomplikowane mapy świata tworzone w średniowiecznej Europie były de facto gabinetami osobliwości – podawały jako prawdę fikcję, przesądy i fantastyczne wierzenia.
Przykładem takiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta